Menu:

MÓDLMY SIĘ:

 

Akt zawierzenia

Bożemu Miłosierdziu

Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.
Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.
Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna,
miej miłosierdzie dla nas i całego świata! Amen.


Jan Paweł II, Kraków-Łagiewniki, 17.08.2002 r.

 

FACEBOOK:

PROGRAM UE:

dfhgrhgrsegwae

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów wiejskich:

Europa inwestująca w obszary wiejskie.”

Operacja pt. Wykonanie konserwacji zabytkowych organów w kościele M.B. Nieustającej Pomocy w Węglówce, której celem jest zachowanie dziedzictwa kulturowego poprzez remont zabytkowych organów

współfinansowana  jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania

„Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju” – mały projekt

Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013

ROK LITURGICZNY:

 

 

 

 Rok Duszpasterski 2022/2023

Wierzę w Kościół Chrystusowy

Losowe zdjęcia:



yeytut

 

Od redakcji…

     Po kilku miesiącach przerwy spowodowanej wydarzeniami związanymi z przygotowaniem, organizacją i prowadzeniem Światowych Dni Młodzieży, staramy się wracać do zwykłego, szarego życia. Czy jest to jednak właściwe dla chrześcijanina, żeby świętować tylko „od święta” i z okazji takich właśnie wydarzeń jak ŚDM czy wizyta Papieża Franciszka? Ktoś powie, że trudno nam na co dzień żyć wiarą, nadzieją i miłością. Że czasami nawet trudno jest wypowiedzieć słowa, o które prosił Ojciec Święty. Takie proste, zwyczajne, ale mające wielką moc i znaczenie: proszę, przepraszam i dziękuję. Ale chrześcijanin XXI wieku to człowiek radosny, żyjący wiarą w każdym momencie, wyznający ją nawet w trudnych sytuacjach. Nigdy bowiem nie możemy być pewni swojego życia, zawsze trzeba być gotowym na spotkanie z Panem. Nie wiemy kiedy skończy się nasze ziemskie wędrowanie, więc lepiej dla nas będzie postępować zgodnie z ewangeliczną zasadą: „Czuwajcie, bo nie wiecie kiedy Pan wasz przyjdzie”. 

     Czy taką zasadą kierował się francuski Ksiądz, który zginął w trakcie napaści na kościół w Saint-Etienne-du-Rouvray? Tego nie wiemy, chociaż Kapłan oddał swe życie podczas sprawowania Eucharystii. Może to być dla nas przykład, jak kruche i niepewne jest ludzkie życie wobec Bożych zamysłów i jak bardzo ważne jest nasze czuwanie.

     W tym roku, a dokładniej w grudniu mija 25 lat, odkąd w naszej parafii ukazuje się gazetka „Lepiej być”. Z tej okazji w grudniu ukaże się jubileuszowy, świąteczny numer gazetki, w którym nie zabraknie wspomnień, statystyk i wielu innych ciekawostek. Już teraz zachęcamy do dzielenia się  z nami swoimi opiniami, życzeniami oraz każdą dobrą myślą, słowem. Czekamy na listy (skrzynka w kościele parafialnym), maile (parafiaweglowka@gmail.com) oraz spotkania (Kancelaria Parafialna).  Dziękujemy za wszelką współpracę i życzliwość okazywaną do tej pory.

Redakcja „Lepiej być”

 

TEMAT NUMERU – ŚDMowe wspomnienia

 

     Podczas ŚDM gościliśmy w naszej parafii pielgrzymów z Niemiec, Austrii i Finlandii. Zarówno dla parafian, wolontariuszy jak i naszych gości był to niezwykły czas bliskości z Bogiem poprzez drugiego człowieka. Oto jak wspominają to wydarzenie:

     „Doświadczenie Światowych Dni Młodzieży było nieporównywalne do niczego co dotychczas przeżyłam. Atmosfera była zawsze pełna energii i entuzjazmu. Wszędzie można było dostrzec katolików z całego świata. W Finlandii katolicy są mniejszością - tutaj odczułam jak międzynarodowy i zróżnicowany jest Kościół. Nareszcie byłam otoczona 3 milionami młodych ludzi którzy dzielą tą samą wiarę w Jezusa!” Anna Kristiina (Finalndia)

 

     „Dzięki temu, że ŚDM odbyły się w tutaj w Krakowie, mieliśmy szansę poznać pielgrzymów, którzy okazali się niesamowici! Ich wdzięczność i uśmiech wart był tej pracy jaką włożyliśmy w pomoc, by było im tutaj dobrze. Mam nadzieję, że są równie zadowoleni z wizyty co my!” Ola (wolontariusz ŚDM)

     „Jednym z moich najlepszych wspomnień z całego pobytu jest adoracja wspólnie z grupą młodzieżową z Węglówki. Było wspaniale – głównie z powodu poczucia obecności Boga, ale też dzięki naszym polskich przyjaciołom. Mimo, że nie znaliśmy się wcześniej, to powitali nas jak braci i siostry. Sprawili, że moja podróż była pełna radości. Poza tym bardzo fajnym momentem była dla mnie integracja podczas wspólnego grillowania”.  Giovanni (Finlandia)

 

 

      „W czasie ŚDM w naszym domu gościliśmy 8 dziewczyn z Niemiec. Wszyscy pielgrzymi byli  zaskoczeni gościnnością, warunkami i naszym polskim jedzeniem. Bardzo smakowała im nasza jajecznica i za wszystko wciąż było słychać "Thank you so much". Nie obyło się również bez przygód – z dwoma dziewczynami spędziłam kilka godzin  na SORze.

Cieszę się, że choć w małym stopniu mogłam przysłużyć się temu wielkiemu dziełu. Myślę, że Węglówka jak i cała Polska zdała egzamin z tego wydarzenia i zostawiła w tych młodych ludziach dobre wrażenie.” Elżbieta  z rodziną

 

     „To był wspaniały czas! Mam nadzieję że zobaczymy się znowu!”  Nick (Austria)

     „Dla mnie czas spędzony w Polsce to genialna kombinacja wiary, modlitwy i zabawy. Tydzień spędzony w Krakowie sprawił, że moja wiara  i chęć podążania za Nim stały się silniejsze .Poznałem tak wielu praktykujących  katolików z całego świata i  wiem, że w mojej wierze nie jestem sam.”  Pasi (Finlandia)

 

     „Dla mnie ŚDM były niezwykłym przeżyciem. To niesamowite być wśród tak dużej liczby ludzi z całego świata trwających na wspólnej modlitwie. To wydarzenie na pewno zostanie w mojej pamięci na długie lata”

 Szymon (wolontariusz ŚDM)

 

     „Chciałem serdecznie podziękować wszystkim rodzinom, które przyjmowały pielgrzymów do swoich domów, wolontariuszom, którzy czuwali niemal 24 godziny na dobę, paniom przygotowującym posiłki w piątek dla całej naszej grupy. Byłem już na kilku spotkaniach ŚDM-owych, miło wspominam to z Brazylii, z Rio, ale Wam udało się ich przebić. Serdeczne podziękowania i zapraszamy do odwiedzin.” Ksiądz Filip (Wiedeń, Austria)

 

     „Czym dla mnie były Światowe Dni Młodzieży? W 2014 roku, kiedy zaczęliśmy przygotowania, wszystko było odległe i niepewne. Ale z dnia na dzień, przybliżaliśmy się do tej chwili. Poprzez modlitwę, spotkania, Apel Jasnogórski w każdą pierwszą sobotę miesiąca staraliśmy się przygotować duchowo do tego wydarzenia. Mocnym akcentem była sztafeta modlitwy w maju 2015 roku, która w naszej parafii rozpoczęła właściwy okres przygotowań. Potem już wszystko potoczyło się lawinowo… Staraliśmy się aby wszystko, co w naszej parafii do tej pory się działo, miało także znaczenie w przygotowaniach do ŚDM. W międzyczasie odbywały się szkolenia, spotkania dla wolontariuszy, czuwania modlitewne. Cały czas przygotowywano się także od strony logistycznej.

Ważnym momentem była peregrynacja symboli ŚDM, która odbyła się w naszej parafii na początku czerwca. Pomogło to nam dobrze przygotować się do głównych wydarzeń, które miały miejsce w ostatnim tygodniu lipca.

 

Ostatni tydzień to dla wielu młodych ludzi z naszej parafii okres ciężkiej pracy, ale też integracji z pielgrzymami z Finlandii, Austrii i Niemiec. Ostatnim punktem było spotkanie z Papieżem podczas niedzielnej Mszy posłania i później z Wolontariuszami w Tauron Arenie. To były naprawdę niezapomniane chwile.

Oczekiwałem od ŚDM zmiany w swoim życiu, innego patrzenia na świat, umocnienia wiary. Dostałem jednak o wiele więcej. Najważniejsze dla mnie było świadectwo, jakie dawali młodzi ludzie oraz wszyscy zaangażowani w ŚDM. Warto jednak wierzyć w ludzi, bo są zdolni do wspaniałych rzeczy. Wystarczy tylko chcieć.”

Łukasz (wolontariusz ŚDM)

Opracowanie: Agnieszka

 

     WYWIAD z ks. Sławomirem Kamińskim SCJ

     „W Chrześcijaństwie jest moc budowania, nawet na gruzach.” O powołaniu, wolności i współczesnych autorytetach opowiada nam Ksiądz Sławomir Kamiński, proboszcz parafii Węglówka.


Lepiej być: Ksiądz Tischner mawiał: Najpierw jestem człowiekiem potem filozofem, a na końcu księdzem”. Kim jest Sławomir Kamiński?

Ks. Proboszcz: Staram się być najpierw człowiekiem, świadomym swoich słabości i darów danych od Pana. Kapłaństwo i życie zakonne przeżywam jako łaskę, na którą nie zasłużyłem, a otrzymałem jakby na wyrost. Jestem też sercaninem, próbującym sprostać pięknemu i trudnemu zarazem charyzmatowi odczytanemu przez  ojca Leona Jana Dehona, założyciela Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego. Chodzi  o wynagradzanie Panu Bogu za grzechy swoje i innych.

Lepiej być: Największa wartość w Księdza życiu?

Ks. Proboszcz: To, co jest dla mnie największą wartością to Boże Miłosierdzie. W Nim jest nadzieja, pomoc i zawsze kolejna szansa. W Nim odradza się nasze  człowieczeństwo, które gubi się niejednokrotnie w zawirowaniach świata. Zawsze pozostanie dla mnie czymś niesamowitym, że Miłosierdzie Boże jest, tak po prostu na wyciągniecie ręki, na odległość konfesjonału. Podziwiając ten Boży przymiot staram się być Jego narzędziem szczególnie w sakramencie pokuty, który jest dla mnie jednym z priorytetów. Miłosierdzie zapala do tego, aby samemu być miłosiernym. U mnie przejawia się to przede wszystkim w ciągłym dawaniu kolejnej szansy człowiekowi, nawet jeśli wobec mnie zawini. Oczywiście, pewnie jak każdy, jakoś przeżywam krzywdę, ale na ile udało mi się sprawdzić siebie, na ogół wygrywa miłosierdzie. Pomaga mi w tym zasada drugiej strony medalu. Zazwyczaj tego nie widać, ale przecież ludzka złość, agresja, nieufność, izolacja, poczucie krzywdy z jakiś konkretnych wydarzeń i doświadczeń się bierze. Samo założenie, że to jest pomaga na drugiego spojrzeć jakby oczami Boga. Myślę, że jest we mnie fascynacja człowiekiem i zrozumienie jego słabości. Właśnie to zapala do pomocy i buduje wyobraźnie miłosierdzia.

Lepiej być: Większość ludzi trwa w wierze, w jakiej została wychowana. Jakie racje sprawiają, że jest Ksiądz chrześcijaninem? Czy wiara Księdza przechodziła ewolucję?

Ks. Proboszcz: Nie mam jakiś szczególnych doświadczeń w zakresie bycia niewierzącym, co nie oznacza, że w kontekście wiary nie przeżywam różnych trudności. Konkretnym wyrazem mojej małej wiary jest moja grzeszność, a więc te niewłaściwe wybory, których czasami nie umiem się wystrzec. Przecież wiem, Kim jest Bóg i wiem kim ja jestem, poznałem  Jego miłość, a jednak ludzka kondycja skłonna do błędu bywa, że wygrywa także i we mnie, jednak pomocą w tym względzie jest łaska chrztu św., którą nosimy w sobie. Ona ma moc dalekosiężną, potrafi wydobywać człowieka z poczucia przegrania. Chrześcijaństwo to przecież nieustanna nadzieja pośród  życia usłanego różnego rodzaju krzyżami, do których przecież sami się dokładamy. W chrześcijaństwie jest optymizm i zwycięstwo. W nim jest obecna prawda, że ostatnie słowa ma Bóg, a nie ludzka, moja słabość, które  wbija mnie niejednokrotnie w poczucie przegrania. W chrześcijaństwie jest moc budowania nawet na gruzach, powstawania z duchowej śmierci do życia. W chrześcijaństwie przecież możemy zaczynać od nowa, z czystą kartą. Pewnie warto z tego skorzystać, nic nie daje takiej nadziei. W chrześcijaństwie nawet z wiarą równą ziarnku gorczycy można góry przenosić! I to coś niesamowitego. Chrześcijaństwo to w końcu przygoda zmagania się ze swoją niewiarą, na którą niejednokrotnie mają wpływ cywilizacyjne przemiany, których jesteśmy świadkami. Dlatego chrześcijaństwo będzie zawsze zmaganiem się ze sobą i światem, który wokół nas, stąd w wierze nie obywa się bez ewolucji i zawirowań. Tak samo jest z wiara księdza jak i człowieka świeckiego, tak było, jest i będzie pewnie z moją wiarą, aż do końca dni, które Pan mi wyznaczył.

Lepiej być: Mówi się, że mamy dzisiaj kryzys autorytetów. Ludzi mądrych, zasłużonych dla Polski, takich którzy osiągnęli coś w tym życiu i mogliby być wzorcami dla młodych nie dopuszcza się do mediów. Kto jest dla Księdza mędrcem/autorytetem, miał wpływ na Księdza osobę?

Ks. Proboszcz: Ciągle na nowo odkrywam naukę Jana Pawła II. Podczas jego pontyfikatu nie wszystko rozumiałem, sporo rzeczy przechodziło obok mnie. Przy różnych okazjach wracam do jego nauczania. Bardzo  ważny dla mnie jest jego stosunek do człowieka, niwelowanie jakichkolwiek przepaści, gotowość słuchania, wczuwanie się w sytuacje, co przekłada się ostatecznie na rozumienie człowieczeństwa.

W swoim  życiu spotkałem wielu ludzi, którzy mieli w sobie to coś, szacunek dla drugiego, który niewątpliwie do perfekcji wyrobił sobie Jan Paweł II. Starałem się w tym naśladować moich najbliższych, sercańskich współbraci, nauczycieli. Na szczęście wciąż spotykam takich właśnie ludzi, którzy swoim przykładem przypominają mi, aby być człowiekiem gotowym do słuchania, pomocy i życzliwie nastawionym do świata. Takim chciałbym być pomimo swoich ułomności.

Lepiej być: W minionym tygodniu obchodziliśmy Wniebowzięcie NMP, które jest połączone ze świętem Wojska Polskiego. Wiele mówiło się w tych dniach o drodze Polaków do wolności, poświęceniu, walce i cenie niepodległości. Jak odniesie się Ksiądz do kwestii wolności, czym jest ona dla Księdza i czym powinna być dla młodych ludzi?

Wolność to przede wszystkim możliwość wybierania, utożsamienia się z jakimś sposobem życia, z paletą wartości, to także odwaga bycia sobą wobec innych w taki sposób, aby innych nie ranić, ale próbować zrozumieć. Pewnie jest to jakaś forma ideału, ale warto do niej dążyć. Pozostanie sobą w nowych środowiskach, w których trzeba się odnaleźć jest niezwykle trudne. Młody człowiek  bardzo czuły jest  na punkcie odrzucenia, braku akceptacji, dlatego też bywa, że tak łatwo dostosowuje się do warunków, które zastał na miejscu swoich nowych doświadczeń, często nieświadomie rezygnując ze swoich wcześniejszych ideałów. Tymczasem pozostanie sobą, oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa, wzbudza ostatecznie szacunek, naprawdę sprawdziłem to w jakimś stopniu na swojej skórze, szczególnie w szkole średniej. Doświadczałem zaufania ze strony swoich kolegów i koleżanek, gdy chcieli naprawdę poważnie porozmawiać -  było to moją wielką radością. To nie jest jednoznaczne z tym, że nie ulegałem słabościom czy braku konsekwencji, ale raczej starałem się mentalnie strzec swoich życiowych poprzeczek, do których wracałem i pewnie wracam.

     Na koniec, ciesząc się z  możliwości wypowiedzenia na łamach „Lepiej Być” tego, na czym mi zależy, pragnę serdecznie podziękować Wspólnocie Węglowskiej za serdeczne przyjęcie i zaprosić do współpracy. Wiem, że wymaga to zaufania na kredyt, ale będę się starał go nie zawieść. Chcę być człowiekiem, księdzem, sercaninem dla Was, gotowym do słuchania, a nade wszystko przekazywania na różne sposoby Bożego miłosierdzia, aby na ile możliwości pozwolą sprostać zadaniu proboszcza. Proszę o modlitwę w intencji mojej ale i księdza Sergieja, abyśmy sprostali zadaniom, które stawia przed nami Boża Opatrzność. W jakimś celu Pan Bóg nas tu postawił. Obyśmy potrafili wraz z Wami te cele odkryć i właściwie wypełnić. Póki co, dziękuję i jeszcze raz dziękuję.

Lepiej być: Dziękujemy za piękne świadectwo wiary. Życzymy powodzenia w posłudze kapłańskiej w naszej parafii oraz Błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej na każdy dzień życia. Niech czas, który przyjdzie Księdzu spędzić w Węglówce będzie okazją do budowania kolejnej wspólnoty uczniów Chrystusa. Powodzenia, Szczęść Boże!


Kronika parafialna


4 czerwca– Pierwszy weekend czerwca upłynął pod hasłem „Amen” – Niech się stanie! Grupa młodzieży z naszej Parafii uczestniczyła w XX spotkaniu na Polach Lednickich. Tegoroczne czuwanie było wspomnieniem 1050-lecia Chrztu Polski i podziękowaniem za świadectwo życia o. Jana Góry - organizatora spotkań zmarłego w grudniu ubiegłego roku.

 

12 czerwca - Msza w kaplicy Najświętszego Serca Pana Jezusa na osiedlu Jarosze.

 

26 czerwca- to dzień odpustu parafialnego. Słowo Boże wygłosił ks. Jarosław Grzegorczyk, sercanin.

3 lipca -  powitaliśmy nowego proboszcza naszej parafii ks. Sławomira Kamińskiego i jednocześnie pożegnaliśmy jego poprzednika ks. Krzysztofa. Obu kapłanom życzymy owocnej pracy w nowych parafiach i opieki Matki Bożej na każdy dzień.

25-31 lipca – Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. W naszej Parafii gościliśmy pielgrzymów z Niemiec, Austrii i Finlandii.

31 lipca – Msza św. W intencji zmarłych na cmentarzu przy górnym kościele.

7 sierpnia - Pierwsza niedziela sierpnia to w naszej Parafii obchody Odpustu ku czci Matki Bożej Anielskiej. Podczas sumy odpustowej kazania wygłosił o. Marek Socha, kapucyn z Tenczyna.

 

13 sierpnia – kolejne Nabożeństwo Fatimskie z procesją.

14 sierpnia – podczas uroczystej sumy świętowaliśmy jubileusz kapłaństwa ks. Władysława Łukasika. Razem z naszym rodakiem z Węglówki dziękowaliśmy za 60 lat jego posługi.

21 sierpnia – o godz. 14:00 została odprawiona Msza św. przy Kapliczce na osiedlu Weszkówka. Jak co roku wzięło w niej udział wielu parafian i gości.  

Opracowanie: Agnieszka


Wspomnienie… Z XXIII Sercańskich Dni Młodych

     Młodzież z naszej parafii pierwszy tydzień upragnionych wakacji postanowiła poświęcić spotkaniu z Bogiem. Dlatego też w poniedziałek, 27 czerwca 2016 r., o godzinie 6:00 rano wstawiłyśmy się na plebani, skąd pojechałyśmy z ks. Siergiejem do Stadnik na nasz autobus. I tak po przeszło 6-godzinnej podróży znalazłyśmy się na miejscu – w Pliszczynie k. Lublina. Tegoroczne spotkanie młodych w Pliszczynie pod hasłem „włONczeni" nawiązywało do sakramentu chrztu.

     Po przyjeździe nastąpił czas na rozpakowanie się oraz na rejestrację swojej osoby. Rozłożenie namiotu nie zawsze jest takie proste, ale na szczęście na SDM’e  nie brakuje życzliwych osób, które zawsze chętnie pomogą w potrzebie. O godzinie 17:00 miała miejsce uroczysta Msza święta „Na najlepszy początek” pod przewodnictwem biskupa Józefa Wróbla SCJ, który przekonywał nas, że warto szukać Jezusa i Jego miłości w naszym życiu. Następnie odbyła się konferencja „Na dobry początek” wygłoszona przez ks. Łukasza Ogórka SCJ. Mówił, że w oczach Bożych nie różnimy się niczym. Płynie w nas ta sama krew – krew Chrystusa. Nosimy w sobie to samo duchowe DNA. O godzinie 21:00 pod pliszczyńską wiatą został rozstawiony telebim i wyświetlony film „Czy naprawdę wierzysz?” Naprawdę wzruszający film. Polecam go obejrzeć. J

     Bajka na dobranoc to już tradycja, więc tego wieczoru oraz następnych nie mogło jej zabraknąć.

     Każdy dzień w Pliszynie zaczynał się pobudką prosto z radiowęzła. Przy słowach „Hej miśki! Czas wstać!” powoli budziło się całe pole namiotowe. Praktycznie każdy dzień wyglądał tak samo: punkt 8:00 wszyscy wstawialiśmy się pod wiatą, by wspólnie śpiewać poranną jutrznię, następnie szliśmy na pyszne śniadanie, aby mieć siły na cały dzień.

     SDM to nie taki zwykły czas, w którym idzie się na taką „normalną” Mszę świętą, a potem siedzi cały dzień w namiotach. SDM to czas, w którym „nie ma czasu”. Podczas każdej Mszy świętej wielbimy Pana Boga tańcem i radosnym śpiewem. Słuchamy świadectw ludzi, którzy przeżyli śmierć bliskich, przemoc… W tym roku mogliśmy wysłuchać świadectwa Anny Golędzinowskiej, nawróconej modelki, która postanowiła dla Jezusa porzucić karierę, oraz  Jacka Olszewskiego – męża  zmarłej siatkarki Agaty Mróz.

     Na SDM’ie każdy może również rozwijać swoje talenty. Specjalne warsztaty prowadzone przez animatorów urozmaicały nam ten niezwykły czas.

Świetną zabawę zapewnili nam również „Wodzireje z Krakowa”. Wszystko rozpoczęło się balem zbawionych, na którym bawiliśmy się do późnej nocy. Piątkowy dzień zakończył się wspaniałym koncertem, podczas którego włONczeni w Kościół wołaliśmy z całych sił: AMEN!!! Siewcy Lednicy prowadzili nas w świetnej zabawie, wdzięcznej radości, żywym tańcu, ale i pełnym entuzjazmu uwielbieniu Boga, który nas pod pliszczyńską wiatą zgromadził.

     Niestety nadszedł czas na powrót do naszej pięknej Węglówki dlatego od razu po uroczystej Mszy świętej trzeba było się pakować do autokaru. Pożegnań i łez nie było końca, ale przecież za rok znów Sercańskie Dni Młodych.

 

     Więcej zdjęć oraz informacji na stronie sercanskie.pl

 

Opracowanie: Alicja

 

 

Ciekawostki  olimpijskie


Najstarszym medalistą igrzysk olimpijskich jest Oscar Swahn ze Szwecji. Zdobył srebrny medal w strzelectwie w 1920 r. w Antwerpii mając 72 lata.


Najmłodszym uczestnikiem igrzysk olimpijskich jest Dimitrios Loundras z Grecji. Współzawodniczył w gimnastyce na pierwszych igrzyskach w 1896 r. mając 10 lat.

 

W 1900 na igrzyskach w Paryżu, w niektórych konkurencjach mogą brać udział kobiety.

 

W 1908 roku Finowie spóźnili się na zawody olimpijskie i dozorcy nie chcieli ich wpuścić na stadion. 70 sportowców przeskoczyło przez ogrodzenie i w ten sposób uratowało swoje olimpijskie szanse.

 

 W Paryżu w 1924  roku po raz pierwszy wystąpiła polska reprezentacja; zdobyliśmy dwa medale, srebrny kolarze na torze (Lange, Łazarski, Stankiewicz i Szymczyk) oraz brązowy w jeździectwie (Królikiewicz).


W 1928 roku Pierre de Coubertin, twórca nowożytnego ruchu olimpijskiego otrzymał pokojową Nagrodę Nobla. Wierzył, że igrzyska sportowe, jako największe międzynarodowe zawody sportowe pomogą w budowaniu zgody między narodami.

Od 1968 r. przeprowadza się testy antydopingowe.

 

W 1994 r. przesunięto datę zimowych igrzysk olimpijskich na połowę czteroletniego okresu pomiędzy letnimi olimpiadami.

 

Na olimpiadzie w St. Louis, Amerykanin Fred Lorz wygrał maraton, ale przyznał potem, że kiedy się zmęczył, poprosił o podwiezienie


Na igrzyskach w Londynie Maratończyk, Włoch Dorando Pietri wbiegł na londyński stadion olimpijski resztką sił. Następny zawodnik był za nim pół kilometra. Dorando nie miał jednak sił biec dalej. Pomogli mu kibice, podtrzymali go także sędziowie. Włoch przekroczył jako pierwszy linię mety, potem przez 2 godziny walczył ze śmiercią. Został zdyskwalifikowany za korzystanie z niedozwolonej pomocy. Jednakże opinia publiczna uważała go za moralnego zwycięzcę biegu maratońskiego.

 

Złoty medal olimpijski jest wart ok. 500 zł (polskich). W 90 % wykonany jest ze srebra, a zawiera tylko 6 g złota, którym jest pokryty. Jednak dla każdego sportowca startującego na igrzyskach każdy medal jest bardzo ważny, a złoty – bezcenny.

**

Znany lekkoatleta przed ważnymi zawodami obłożnie się rozchorował.
- Jest fatalnie - mówi lekarz wyjmując mu spod pachy termometr - 39.5 stopnia.
- A jaki jest rekord świata?

**

- Zobaczycie, wygra ten, który biegnie w czerwonym krawacie.
- To nie krawat, to język.

Opracowanie: Piotrek

 

KĄCIK KGW WĘGLÓWKA

     Mimo, że mniej nas widać, to dalej staramy się prężnie działać. Dla wielu Koło Gospodyń Wiejskich to tylko stół pełen obfitości i zmarnowany czas, ale dla nas to radość i ciągłe wyzwania. Nowe pomysły, małe zwycięstwa, które cieszą nasze serca oraz cotygodniowe próby zespołu ,,Mali Węglowianie”. Obecnie opiekę nad zespołem sprawuje p. Józef Murzański, który nadał mu prawdziwie węglowski charakter. To właśnie p. Józef dba o nasze tradycje i o naszą mowę, która przez wielu jest już zapomniana. Dzieciaki uczą się śpiewać i tańczyć nasze zagórzańskie melodie.      

     Dlatego jeśli ktoś z Was ma ochotę chętne tańczyć, śpiewać i doskonale się bawić to zapraszamy w każdą środę do szkoły, gdzie o godz.18:00 odbywają się próby zespołu oraz zebrania naszego KGW.  

     Na łamach gazetki „Lepiej być” bardzo serdecznie chcemy podziękować byłemu ks. proboszczowi Krzysztofowi za pomoc w wyborze obrazów do naszego feretronu. Ślemy również wielkie Bóg zapłać dla p. Ani i p. Józefa Ryś, którzy wykonali dla nas tak piękny feretron w krótkim czasie.

***

   Występy, festiwale, pokazy:

 

2 lipca, Węglówka – Festyn pożegnalny księdza Proboszcza Krzysztofa Ligockiego

10 lipca, Wiśniowa – IV Festiwal Kultury Beskidu Wyspowego „Beskidzkie rytmy i smaki”

27 lipca, Dobczyce – Scena Główna na Festiwalu Młodych podczas ŚDM 2016 oraz stoisko na Zamku Dobczyce

13 sierpnia, Rzyki koło Andrychowa -  Konkurs na bukiet zielny, Hotel Groń

20 sierpnia, Kraków – Dożynki Krakowskie

Opracowanie: Kasia

 

 

Z ŻYCIA WĘGLOWSKIEJ STRAŻY

 

ŚDM KRAKÓW 2016

     W ostatnim tygodniu lipca mieliśmy okazję gościć w naszej parafii pielgrzymów z Finlandii, Austrii i Niemiec, którzy przybyli na spotkanie z Papieżem Franciszkiem z okazji Światowych Dni Młodzieży. W naszej miejscowości pielgrzymi nocowali w domach rodzin, które wyraziły taką chęć, natomiast w Remizie OSP Węglówka znajdowało się około 16 miejsc rezerwowych, które przeznaczone były na nocleg dla ewentualnych grup weekendowych.

     Ponadto w piątek udostępniono salę oraz kuchnię na czas przygotowania i wydawania posiłków dla grupy austriacko-niemieckiej. Dziękujemy za odwiedziny i miłe słowa.

     Natomiast w czwartek, 28 lipca kilkoro naszych Druhów uczestniczyło w zabezpieczeniu Papieskiej Wizyty na Błoniach w Krakowie.

***

Zachęcamy do odwiedzin strony internetowej OSP Węglówka.                    www.weglowka.osp.org.pl

 

AKCJE, WYJAZDY

22.06.2016 – o godzinie 19:30 nasza jednostka wyjechała do pożaru lasu. Po przyjeździe szybko i skutecznie opanowaliśmy zagrożenie. Na miejsce zdarzenia dojechała również OSP Wiśniowa, PSP Myślenice. Akcję zakończyliśmy o 20:30.

10.07.2016 – zabezpieczenie imprezy „Wiśnióweczka 2016” w miejscowości Wiśniowa.

14.07.2016 - poczet sztandarowy OSP Węglówka uczestniczył w rocznicy 60-lecia założenia Ochotniczej Straży Pożarnej w Poznachowicach Górnych. Dziękujemy za zaproszenie i jeszcze raz życzymy sukcesów i pomyślności w życiu zawodowym i osobistym oraz spokojnej i bezpiecznej służby.

21.07.2016 – w godzinach wieczornych dostaliśmy zgłoszenie o wypadku w miejscowości Węglówka. W akcji uczestniczyła OSP Węglówka, OSP Wiśniowa oraz PSP Limanowa z posterunku w Mszanie Dolnej. Do koszar wróciliśmy o 00:20.

24.07.2016 – o godzinie 9:46 dostaliśmy wezwanie do pożaru domku letniskowego w miejscowości Węglówka. Niestety dotarcie ciężkim autem pożarniczym nie było możliwe. W akcji pomogła nam jednostka z Pcimia, która posiada terenowe auto ze zbiornikiem wodnym i pompą. W akcji brały udział jednostki: OSP Węglówka, OSP Wiśniowa, OSP Pcim, PSP Limanowa z posterunku w Mszanie Dolnej oraz PSP Myślenice.

 

    

ZACHĘCAMY DO POLUBIENIA                              

NASZEGO PROFILU NA FACEBOOK’U                                                      Michał

 

Z życia parafii…

 

Włączeni do Kościoła przez Chrzest Święty:

  • Mikołaj Ślósarz ur. 12.03.2016 chrz. 7.05.2016
  • Lena Katarzyna Michalak ur. 7.03.2016 chrz. 21.05.2016
  • Milena Cieżak ur. 17.03.2016 chrz. 4.06.2016
  • Katarzyna Małgorzata Łacna ur. 4.04.2016 chrz. 25.06.2016
  • Dagmara lur. 18.04.2016 chrz. 3.07.2016
  • Jakub Franciszek Zięba ur. 12.03.2016 chrz. 6.08.2016

 

Połączeni Świętym Węzłem Małżeńskim:

  • Justyna Aniela Zięba i Mariusz Roman Kułaga 25.06.2016
  • Katarzyna Trzeciak i Maciej Michał Maziarz 9.07.2016
  • Aneta Monika Franiak i Mateusz Kulig 20.08.2016

 

Odeszli do wieczności:

  • Teresa Krzeczkowska ur. 1.01.1931 zm. 27.04.2016
  • Lucyna Leśniak ur. 28.09.1963 zm. 24.05.2016

 

/dane na podstawie ksiąg parafialnych/

 

 

„Kiedy spotykam kogoś kto ma się pobrać - młodego chłopaka, który się żeni, czy dziewczynę, która wychodzi za mąż- mówię: ci to mają odwagę. Dlatego, że nie jest łatwo stworzyć rodzinę.  Nie jest łatwo zaangażować się na całe życie. Trzeba być odważnym. Gratuluję więc Wam, bo Wy tę odwagę macie.  Czasami pytają mnie: co zrobić, żeby rodzina zawsze zmierzała do przodu, pokonując wszelkie trudności.

 

     Zachęcam Was, żebyście zawsze korzystali z trzech słów. Z trzech słów, które wyrażają trzy postawy. Trzy słowa, które pomogą nam przeżyć życie małżeńskie. Bo w życiu małżeńskim pojawiają się trudności. Małżeństwo jest czymś tak pięknym, tak cudownym, że musimy o nie dbać, bo przecież jest ono na zawsze. Te trzy słowa to: pozwól, dziękuję i przepraszam.”

 

Papież Franciszek, Okno Papieskie, 28 lipca

 

rtyerye

Projekt i realizacja: © 2011 by